Mojemu przyjacielowi urodziła się wnusia Marysia.

Z tej okazji wyszyłam nóżki.

Wyszły bardzo ładnie :)

 Szkoda tylko, że nie zrobiłam zdjęcia jak obrazek był już ładnie oprawiony...

Tak jak obiecałam wstawiam zdjęcia wyszytego obrazka ze zdjęcia przerobionego w programie Haftix.

Jest to mój pierwszy obrazek tego typu i myślę, 

że (jak na pierwszy raz) wyszedł fenomenalnie!

Dziś go ujawniam bo osoba, dla której był odebrała go!

Pierwsze to jest zdjęcie, z którego był robiony...

A oto efekt... 

Tak na szybko zrobiłam żabkę dla mojej córci. 

Zawsze robię coś dla kogoś a o niej zapominam.

Znalazłam kolejny rewelacyjny wzór ale zajmie mi o wiele więcej czasu niż dwa dni :)

Jeszcze go nie ma a już wybrałam miejsce na ścianie gdzie będzie wisiał hihi :)

U W A G A     U W A G A!!!

SKOŃCZYŁAM  WYSZYWAĆ OBRAZEK NA ZAMÓWIENIE, TEN ROBIONY ZE ZDJĘCIA.

OBIECUJĘ, ŻE WSTAWIĘ ALE JESZCZE NIE DZIŚ PONIEWAŻ NIE WIDZIAŁA GO JESZCZE OSOBA DLA, KTÓREJ GO ROBIŁAM A CHCĘ ZOBACZYĆ JEJ MINĘ JAK GO ZOBACZY PIERWSZY RAZ :)

WSTAWIAM ZA TO KILKA ZDJĘĆ Z TROCHĘ INNEJ BAJKI ;)

OTÓŻ...

WIADOMO, ŻE BAŁAGAN W NICIACH JEST STRASZNY I OKROPNIE PRZESZKADZA W SZUKANIU ODPOWIEDNIEGO NUMERU CZY KOLORU. PUDEŁKA NA MULINĘ CZY OGÓLNIE NICI SĄ BARDZO DROGIE WIĘC WYMYŚLIŁAM COŚ INNEGO...

ZWYKŁE PUDEŁKO PO BUTACH I KOPERTY!

PO 7 MIESIĄCACH PRACY TAK WYGLĄDA MÓJ SŁOICZEK :)

MÓJ MĄŻ POSTANOWIŁ POŁOŻYĆ KRES ARTYSTYCZNEMU BAŁAGANOWI PANUJĄCEMU W MOJEJ PRACOWNI I "ZAINSTALOWAŁ" MI PÓŁECZKĘ. 
NA OBECNĄ CHWILĘ JEST NA NIEJ PORZĄDEK ALE MYŚLĘ, ŻE NIE POTRWA DŁUGO ;)

 B E Z A / B O Ż E N K A

Dostałam superciekawe zamówienie na wyszycie obrazka ze zdjęcia. 

Przyznam, że jest to pierwsza moje praca tego typu i mam troszkę stracha ale przygotowałam się dzielnie 

więc dziś zaczynam.

Trochę danych technicznych:

1. zdjęcie było przerobione programem haftix

2. wymiary: 110/112 krzyżyków

3. 38 kolorów nici

4. kanwa DMC (bardzo sztywna, lekko niebieskawa). 

wyszywałam na niej obrazek komunijny i wyszedł bardzo ładnie.

Tak oto wygląda schemat Bożenki :)

 

Tak jak obiecałam sobie - skończyłam Madame Butterfly. 

Teraz tylko doszywam koraliki i wstawiam zdjęcie, żeby się pochwalić ;)

Wracam do Madame Butterfly!

Daję sobie dwa tygodnie na skończenie, żeby 14 kwietnia wisiała już na ścianie,

 śliczna oprawiona w rameczkę :)

Tak wygląda obecnie czyli prawie połowa za mną :)

 

OGŁASZAM, ŻE WYSZYWANIE PAMIĄTKI PIERWSZEJ KOMUNII ŚWIĘTEJ 

ZOSTAŁO ZAKOŃCZONE!!!!

Aż mi wstyd, że tyle czasu to zajęło ale trochę czekałam na nici :) 

odzwyczaiłam się od kupowania w "normalnej" pasmanterii. Zamawiam przez internet bo jest dużo taniej ale chwilkę zawsze trzeba poczekać. Tak jak pierwsze dni szło mi szybko, tak potem zawsze coś stanęło mi na drodze, że wyszywałam po jednej nitce dziennie ale w końcu się udało!!!

W rzeczywistości wygląda o wiele lepiej i bardziej się błyszczy! 

Jeszcze tylko oddam do oprawienia i prezent gotowy!

TERAZ WRACAM DO WYSZYWANIA MOJEJ MADAME BUTTERFLY!

MUSZĘ SKOŃCZYĆ W DWA TYGODNIE!!! :)

Skończyły mi się nici na Madame więc żeby nie wyjść z wprawy zaczęłam obrazek dla chrześniaczki na Pierwszą Komunię Świętą. Do maja mam troszkę czasu ale im szybciej tym lepiej :) Zapowiada się ślicznie kolorowo, ale zobaczymy jaki będzie efekt końcowy :)

Drugi dzień wyszywania i oto efekty :)

A co innego mogłam zacząć wyszywać? :) 

Oczywiście tylko JĄ!!!

Następne zdjęcie wstawię jak już będzie dużo więcej widać :)

Dziś zaczęłam coś cudownego! Wybrałam beżową kanwę i mulinę nr 741. 

Kolor  powalający i cudowny!

Dziś wieczorem pierwsza odsłona. Jestem szalenie ciekawa końcowego efektu :D 

Skończyłam Stasia :) nie mogłam się powstrzymać i oprawiłam już w ramkę :D 

Przepraszam za jakość zdjęcia ale było robione telefonem i tak do końca nie oddaje tego jak to wszystko wygląda :) Stasiu ma niesamowicie niebieskie oczy i wedle powiedzenia "prawdziwy mężczyzna różu się nie boi" ma różowy kubraczek :)

Wygląda naprawdę sympatycznie a bałam się, że będzie dziwny hihi

Jednak znalazłam aniołka dziewczynkę. Myślałam, że nie zrobiłam jej zdjęcia :) Jak widzicie była prezentem dla Emilki

W piątek zaczęłam prezent dla małego Stasia. Chciałam zrobić znowu aniołka ale znalazłam coś ciekawszego :D 

 Potem pojawił się kolor...

Mojej koleżanki synek miał w grudniu roczek więc postanowiłam coś dla niego zrobić. 

Znalazłam aniołka z dwoma ząbkami, siedzącego na chmurce i stwierdziłam, że to dobry pomysł :)

A tak wyglądał jako prezent opakowany już w ramkę...

 

No to ruszam :) Zaczynamy przygodę :)