piątek, 23 marca 2012

Wracam do Madame Butterfly!

Daję sobie dwa tygodnie na skończenie, żeby 14 kwietnia wisiała już na ścianie,
 śliczna oprawiona w rameczkę :)

Tak wygląda obecnie czyli prawie połowa za mną :)

 
OGŁASZAM, ŻE WYSZYWANIE PAMIĄTKI PIERWSZEJ KOMUNII ŚWIĘTEJ 
ZOSTAŁO ZAKOŃCZONE!!!!

Aż mi wstyd, że tyle czasu to zajęło ale trochę czekałam na nici :) 
odzwyczaiłam się od kupowania w "normalnej" pasmanterii. Zamawiam przez internet bo jest dużo taniej ale chwilkę zawsze trzeba poczekać. Tak jak pierwsze dni szło mi szybko, tak potem zawsze coś stanęło mi na drodze, że wyszywałam po jednej nitce dziennie ale w końcu się udało!!!
W rzeczywistości wygląda o wiele lepiej i bardziej się błyszczy! 
Jeszcze tylko oddam do oprawienia i prezent gotowy!



TERAZ WRACAM DO WYSZYWANIA MOJEJ MADAME BUTTERFLY!
MUSZĘ SKOŃCZYĆ W DWA TYGODNIE!!! :)